Trzydzieści kierunków kształcenia, tysiące studentów, Akademia Nauk Stosowanych rozwija naukowe i inwestycyjne skrzydła. W nowy rok akademicki sądecka uczelnia wchodzi z nowymi zamierzeniami. Już niebawem w Nowym Sączu będzie można robić studia doktoranckie, zdradza dr Tomasz Zacłona wykładowca i rzecznik prasowy uczelni. To niejedyne ambitne plany naszej Alma Mater. Z Tomaszem Zacłoną rozmawia Jagienka Michalik

Już dziś w murach sądeckiej uczelni po raz kolejny zabrzmi „Gaudeamus igitur”. Z jakimi nadziejami w nowy rok akademicki wchodzi Akademia Nauk Stosowanych Nowym Sączu?  

-Ten rok będzie dla nas szczególnie ważny, ponieważ uczelnia weszła w okres tak zwanej parametryzacji.   Chodzi o to, żeby uzyskać kategorię naukową, o co  staramy się w trzech dyscyplinach. To umożliwi zmianę statusu naszej uczelni na tak zwaną Akademię zwyczajną, co pozwoli na otwarcie studiów doktoranckich.

Jak długo trwa taka procedura?

-Parametryzacja trwa dwa lata. Dopiero po upływie tego roku akademickiego będziemy oceniani w zakresie naszego dorobku naukowego.  Do tej pory byliśmy uczelnią, która stawiała na dydaktykę, a więc na kierunki praktyczne.  Teraz w naszej strategii podjęliśmy decyzję o utworzeniu tutaj silnego ośrodka  badań i nauki.

Drugim wyzwaniem dla uczelni są akredytacje

-Mamy trzydzieści kierunków kształcenia:  siedemnaście pierwszego stopnia, dziewięć drugiego.  Są też cztery tak zwane kierunki jednolite, czyli trwające pięć lat studia magisterskie.  To właśnie one, zgodnie z  harmonogramem Polskiej Komisji Akredytacyjnej są regularnie co roku akredytowane.

Czytaj więcej na stronie: https://sadeczanin.info/wiadomosci/wszystkie-najwieksze-hity-akademii-nauk-stosowanych-w-nowym-saczu-wideo